Czy wspominałam już o tym, że przepraszanie za długą
nieobecność jest u mnie standardem? >.< Jednak tym razem przynoszę
też dobrą nowinę! :D mianowicie przyszedł październik, czyli czas, kiedy
wreszcie, WRESZCIE wszystko się u mnie ustabilizuje, że tak to ujmę. Szczerze jest to chyba mój pierwszy wolny dzień praktycznie od początku roku
szkolnego ;_______; Wreszcie mogłabym
odsapnąć, a co robię? Piszę posty na 2 blogi, próbuję zrzucić te kilka(naście
xd) kilo, które przybyło mi po sobotniej imprezie urodzinowej kumpeli (co z
tego, że 2 razy obeszliśmy całą wieś… i tak nadrobiliśmy to wszystko później wszelkiego rodzaju słodyczami ;3) i nadrabiam zaległości ze… wszystkiego… ._______. trochę się tego uzbierało, czego
dowodem było moje wczorajsze wkuwanie na test z Niemca ;_____; a postanowiłam,
że będę się „uczyć na bieżąco”… Oczywiście, cały ten plan zniweczyła ogromna
ilość zajęć dodatkowych i spraw związanych z rozpoczęciem roku, jakie się na mnie zwaliły… Nie pomogło
oczywiście pokazanie mi przez znajomą kolejnego zajebiaszczego anime… -.-'
ok, przejdźmy do tematu posta ;)
Jako iż moja gimbaza nosi nazwę "Bohaterów Powstania Warszawskiego", wszystkie klasy kolejno wybywały do kina na film "Sierpniowe Niebo - 63 dni chwały" (oczywiście, skutkowało to masą zastępstw, co mi jak najbardziej pasuje ^u^).
Sam film już po obejrzeniu zwiastunu zapowiadał się dość ciekawie. Nie zawiodłam się, większość klasy prawie się popłakała... Ja oczywiście niewzruszona, ale ciii ;D
Opisanie fabuły filmu jest... wręcz niemożliwe, a powiedzenie, że opowiada o Powstaniu Warszawskim jest zbyt ogólne, ale w tym momencie chyba musi was zadowolić... Efekt każdej próby opisania przeze mnie fabuły ocierał się właściwie o spoiler... ;_______________; a myślałam nad tym od piątku... o.O
W każdym razie, polecam i możecie namówić wychowawczynię, żeby pójść z klasą. Zawsze to strata lekcji, nie? ;D
Kolejną rzeczą, jaka mi się podobała jest muzyka, a dokładnie 2 piosenki promujące ten film. Co prawda rap to nie moja bajka, ale te 2 piosenki tak mi się podobają, że musiałam je wrzucić ;3
https://www.youtube.com/watch?v=_YMdi3TGKao
https://www.youtube.com/watch?v=jdLPT8mt6VI
słuchajcie i jarajcie się ze mną :)
komenty ^u^
Mika - ta twoja wrodzona skromność -.-' ale ty wiesz, że ja cię kc, bo zapomniałam o tej kartkówce z fizy xd + no chyba nie, bo ja mam Nejiego ^u^
Karolcia - Dałam dedyka, więc cicho <3 + ja zaczęłam ją robić przez panią powyżej TT.TT
T.C. - cicho, bo kompleksów dostanę ;_______; ale nie martw się, jeszcze wszystko przed tobą ^u^
I am monster - Nie nadążam za tym twoim zmienianiem nazw ;______; zostań już tym monsterem, ok? i prostą kreskę to nawet największa ciota umie narysować xd (tak, zdołuję cię jeszcze bardziej <3)
Pozdrawiam, całuję, tulę itd.
Ciasteczko :*
ok, przejdźmy do tematu posta ;)
Jako iż moja gimbaza nosi nazwę "Bohaterów Powstania Warszawskiego", wszystkie klasy kolejno wybywały do kina na film "Sierpniowe Niebo - 63 dni chwały" (oczywiście, skutkowało to masą zastępstw, co mi jak najbardziej pasuje ^u^).
Sam film już po obejrzeniu zwiastunu zapowiadał się dość ciekawie. Nie zawiodłam się, większość klasy prawie się popłakała... Ja oczywiście niewzruszona, ale ciii ;D
Opisanie fabuły filmu jest... wręcz niemożliwe, a powiedzenie, że opowiada o Powstaniu Warszawskim jest zbyt ogólne, ale w tym momencie chyba musi was zadowolić... Efekt każdej próby opisania przeze mnie fabuły ocierał się właściwie o spoiler... ;_______________; a myślałam nad tym od piątku... o.O
W każdym razie, polecam i możecie namówić wychowawczynię, żeby pójść z klasą. Zawsze to strata lekcji, nie? ;D
Kolejną rzeczą, jaka mi się podobała jest muzyka, a dokładnie 2 piosenki promujące ten film. Co prawda rap to nie moja bajka, ale te 2 piosenki tak mi się podobają, że musiałam je wrzucić ;3
https://www.youtube.com/watch?v=_YMdi3TGKao
https://www.youtube.com/watch?v=jdLPT8mt6VI
słuchajcie i jarajcie się ze mną :)
komenty ^u^
Mika - ta twoja wrodzona skromność -.-' ale ty wiesz, że ja cię kc, bo zapomniałam o tej kartkówce z fizy xd + no chyba nie, bo ja mam Nejiego ^u^
Karolcia - Dałam dedyka, więc cicho <3 + ja zaczęłam ją robić przez panią powyżej TT.TT
T.C. - cicho, bo kompleksów dostanę ;_______; ale nie martw się, jeszcze wszystko przed tobą ^u^
I am monster - Nie nadążam za tym twoim zmienianiem nazw ;______; zostań już tym monsterem, ok? i prostą kreskę to nawet największa ciota umie narysować xd (tak, zdołuję cię jeszcze bardziej <3)
Pozdrawiam, całuję, tulę itd.
Ciasteczko :*
Nie bój się za niedługo znów zmienię swoją nazwę! Nawet zaraz, po skończeniu komentowania ów postu.
OdpowiedzUsuńNie zdołowałaś mnie. Nie. Ja to czytam/słyszę po raz kolejny. Nie musi mi tego kolejna osoba wypominać, jasne?
Za rapem też nie przepadam, ale Pezeta to słucham, nawet bardzo często. Uh...sama siebie nie ogarniam >.<
Kochana ileś ty tych słodyczy zjadła? Mi się po paczce żelków robi niedobrze xd
Co dziwne ja tez wczoraj wkuwałam na test z Niemca...nie ogarniam tego języka. Co za debil wymyślił ten język?
Ja jak na razie nie miałam ani jednego zastępstwa, przez durną babę wspomagającą -.- ...chociaż nie tylko przez to jej nie lubię, ale szczegół...
Również pozdrawiam, całuje i tule :*
~"Kamilka" xd
Yo xd
OdpowiedzUsuńNo to łączę się z tobą w bólu :( Ja też ostatnio prawie cały czas się spóźniam, a myślałam, że nie mieć szkoły oznacza nie mieć obowiązków, o ja głupia...
ale no, jak jestem na kompie to zamiast czytać wychodzące zajebistości to piszę, bo ogarnia mnie wielka wena xD
Kolejny film, który nie oglądałam i z góry rzeknę, że nie obejrzę, historyczne filmy mnie nudzą... nmie powinny, a jednak :P
Ciekawiłaby mnie twoja opinia filmu "Nietykalni" :D albo jak oglądasz jakieś dramy (japońske seriale) też będę wniebowzięta recenzjami :D
Czekam z niecierpliwością na kolejną notkę;D
Życzę weny, pozdrawiam ^^