Ten film, od razu wpisał się na listę moich ulubionych. Nie zamierzałam go oglądać. Wylądowałam w kinie przez przypadek, ponieważ moi rodzice szli z siostrą na Epokę Lodowcową 4, na której ja już byłam i nie mieli, co ze mną zrobić. Nie lubię serii o Spider-Manie, ale ta wersja na prawdę mi się spodobała. Tym razem, historia dzieje się, gdy główny bohater, Peter Parker, jest jeszcze w liceum. Znów widzimy, jak ukąsza go radioaktywny pająk, a on odkrywa swoje super moce. W tak zwanym międzyczasie, pewien naukowiec próbuje wynaleźć sposób na odrost kończyn, wykorzystując DNA jaszczurek, przez co"przypadkowo" zmienia się w wielkiego gada. Peter musi oczywiście ocalić świat, przed wielką jaszczurką.
Ta wersja jest jednak nie filmem akcji, a komedią. Sceny, gdzie np. nasz bohater, nieświadomy jeszcze swojej siły, demoluje przypadkowo łazienkę, lub czekając w kanale na gigantyczną jaszczurkę, gra na komórce, powodują duszności ze śmiechu, a efekty specjalne, powalają na kolana.
Filmu nie ma już w kinach, premiera odbyła się na początku lipca, jednak można go obejrzeć w internecie. Dostępny jest też na DVD, również w 3D, więc jeśli ktoś ma telewizor z taką opcją, to jak najbardziej polecam. Ja niestety nie, więc będę się musiała zadowolić normalną wersją, bo mam w planach zakup płyty.
Film jest na prawdę super, jednak na telewizorze lub komputerze, nie będzie aż takich efektów, jak w kinie.
Ciasteczkowy Potwór
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz