Uwielbiam, kiedy nie muszę iść do szkoły i mogę cały dzień przeleżeć w łóżku z laptopem, obżerając się słodyczami. Dziś dodatkowo zapchałam jeszcze zlew. ^^ Lepiej nie będę wnikać w szczegóły... Przybyło mi chyba z 10 kilo, więc w następnych dniach zapewne mój strój szkolny składać się będzie z za dużej bluzy i dżinsów. :P Najprostszy sposób na ukrycie tych kilku nadprogramowych kilogramów. Tylko co ja zrobię w czwartek? o_O (Sprawdzian szóstoklasisty D: ) No nic, będę musiała coś wymyślić.
I pozdrawiam wszystkich, którzy ferie spędzili tak jak ja :)
To samo , serio też chyba przytyłam . Mam nadzieję , że to tylko 2 kg , Hahahaha ;3 Ja nie zapchałam zlewu tylko kibel. Mama uważa , że to tata ;P ,ale się śmiesznie na to parzyło.^^. Pozdrawiam <3
OdpowiedzUsuńspoko, niezła akcja >.< To pierwszy komentarz na moim blogu. jej! :P
UsuńHahaha ;D Cieszę się , że mogłam Cię zaszczycić moim komentarzem <3 Pozdrawiam ;**
Usuń